Niespodzianka po oględzinach silnika

Od dłuższego czasu męczę się z problemem wyregulowania gaźnika. Doszedłem już do tego że problem prawdopodobnie nie leży w samym gaźniku, a jak sugerował użytkownik na forum CT są to przedmuchy/fałszywe powietrze. Dziś dokonałem demontażu obudowy i oględzin. Na pewno nieszczelność była tam gdzie się jej spodziewałem(jedyne miejsce którego nie przykręcałem osobiście, długa historia) czyli przy kolektorze wydechowym. Co ciekawe, dopiero teraz na zdjęciu zauważyłem również że uszczelka pod lewą głowicą jest zapocona. W tej chwili nie wiem czy faktycznie jest tam przedmuch czy to wynik obfitego psikania samostartem, jutro to zweryfikuję, szczerze mówiąc nawet ucieszyło by mnie gdyby to była uszczelka pod głowicą, wykluczyło by to konieczność demontażu silnika a nowe uszczelki mam na miejscu.

Przy okazji odkryłem też że niestety jaskółka domaga się już remontu, w tym roku pewnie jeszcze jej nie wymienię, ale na zimę będzie trzeba już o tym pomyśleć.